Po pierwsze się obudzić.
Dalej jakoś to będzie.
Zamieść za drzwi, nie pod dywan,
wynieść z siebie bałagan,
ułożyć stos, podłożyć ogień.
Dalej jakoś to będzie
mniej więcej.
Przewietrzyć, pootwierać okna,
pozamykać szkodliwe procesy.
Zoptymalizować pamięć,
pozbyć się zrzutów.
Ukierunkować strumień.
Dane, co dane,
odebranego nie odzyskam.
Wieczorem zaprosić cię
do radosnego użytkowania.