Kiedy stąd pójdę

zabiorę  obowiązki
wykonywane codziennie jak pacierz
obrus w kwiaty pachnący ciepłą zupą
zostawię  – nieme ściany
z szeroko otwartymi ustami ze zdziwienia
zestarzałe prześcieradło ze śladami zmarszczek
kiedy  odejdę noc nie zamknie powiek
głodne oczy szukać będą widoku twarzy
osamotniona cisza odsłoni swoją nagość

czm.23.02.2010

3 komentarze do “Kiedy stąd pójdę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *