Trzej królowie (tuż po zachodzie słońca)

– Są nieba?
– Wielkie nieba, nie!
Jest tylko ich potrzeba.

Jak łaknienie, głód, pragnienie,
gdy brak, kiedy nie ma
na co sobie zasłużyliśmy.

Jemy piasek, pijemy słoną wodę.
Żyjemy w fatamorganie. Już

czas w drogę.

Słońce zaszło, a gwiazda
niech nas prowadzi

z nadzieją.
W trwogę.

Share this content:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *