z cyklu “Rozwiewa wiatr”
Kazimierzowi Burnatowi
Dokąd zmierzasz
w cieniu białych brzóz
dziwny wędrowcze
Poeto – może Przyjacielu
nie wiem jeszcze
Szron barwi Twoje włosy
a mój złoty warkocz
płonie blaskiem
zachodzących jesieni
Dokąd idziesz
Poeto – może Przyjacielu
a dokąd ja