Ty jesteś moim synem,
Ja Cię dziś zrodzilem.
Ja jestem twoją drogą,
Ty jesteś moim synem.
Noc rozerwałem światłem,
Dzień zasklepiłem niebem.
Odszedłem z ptaków śpiewem,
Nie byłem pewien.
Z dwóch drągów powóz twój
Na Czaszkę wiózł Cię byś potem
Uniósł tam wzrok swój, a ból
Kapał pokotem.
Ty jesteś moim synem,
Ja jestem twoją drogą.
Ja Cię dziś zrodzilem.
Nie masz nikogo.
…aż do niedzieli.