z cyklu “Rozwiewa wiatr”
Kiedy przyjdzie
malowana jesienną ciszą
Śmierć
najmilsza kochanka
poetów
Zimnym pocałunkiem
zamknie senne powieki
zgasi światło dnia
Zaśnie w jej ramionach
tęsknota
Otworzy się nowy czas
w ciągłości eterycznych
zdarzeń
“Śmierć
najmilsza kochanka
poetów”
hm … i tyle
z przyjemnością się czytało
Tyle Mirku . resztę będziemy wiedzieć w naszym ostatnim doświadczeniu . pozdrawiam
Bardzo na tak! pozdrawiam.
Dziękuję pięknie pozdrawiam ciepło