Niech będzie, że religia

Różnica między książką a e-bookiem jest taka, jak między życiem, a życiem wirtualnym.

Biorąc do ręki książkę papierową, bierzemy do ręki życie. Front okładki jest aktem urodzenia, jej tył, to epitafium; strona tytułowa to moment narodzin, ostatnie linijki książki są jej ostatnim tchnieniem. Wszystko to, co pomiędzy, to jej życie.
Czytając książkę papierową, trzymając ją w ręku mamy stały wgląd w historię jej opowieści, wiemy dokładnie, w którym jej miejscu aktualnie jesteśmy, który moment przeżywamy. Widzimy to wszystko, co już przeżyte i to, co do przeżycia jeszcze zostało.
Czytanie książki papierowej jest powiązane z takimi pojęciami, jak współodczuwanie, szacunek, może prowadzić nawet do wręcz mistycznych uniesień.
My, jako czytelnicy odciskamy również na życiu książki swoje piętno…

A teraz zastanów się jak jest z książką elektroniczną. Sam się zastanów, bo mnie się nie chce wyjaśniać różnic. Jeśli ich nie widzisz, to tym bardziej nie chce mi się z Tobą gadać….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *