Być może

Jeszcze zobaczę
białe kości brzóz, kapiące krople wiśni,
jeszcze utopię w żółtych wodach kaczeńców
zdumioną łąkę lęków.

Jeszcze zobaczę
tęskniący konwój chmur, przecinki wron,
jeszcze się na świat nagapię, na cudów cud,

na zapas,

nim przyjdzie nów.

4 komentarze do “Być może

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *