W zapamiętaniu

z tomiku “Rozwiewa wiatr”

Styczniowy wieczór
zapachniał jaśminem
rozbłysły gwiazdy
blade księżyce
rozpłynęły się we mgle

Przyniosłeś kosz
pełen słońc
pod próg mego pragnienia

Oddaliłam smutek
niebyłych dni
zamknęłam tamten czas

Wniknąłeś ustami
w mój kwiat
wypiłeś całą niemoc snu

Otworzyłam dla ciebie drzwi
w zapamiętaniu rozkoszy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *