z cyklu “Wiersze niczyje”
Prawda o szarym świecie
zgasiła lot
tęczowych motyli
Resztki kolorowej tęczy
odeszły donikąd
Wykrzywionym uśmiechem
leśne licho zakamuflowało
tańczącą szarańczę
Zielonym cieniem
okryło stopy
łagodząc udręczone
myśli w dziewiczym
śnie