Zważ się, odnajdź miarę, wzorzec, schemat.
Wszystkie grzechy, wady skazy.
Zobacz czego brak ci, czego nie masz,
czy więzienie to, czy może azyl?
Czy to ciało, w którym żyjesz,
czy to życie w twoim ciele?
Ile Ciebie się w nim kryje,
ile Boga w boskim dziele?
Powiedz, że znalazłeś nadmiar siły,
że wystarczy jej do życia,
że pompując z krwią w swe żyły
jutro będzie lepszym dzisiaj.
Czy to ciało, w którym żyjesz,
czy to życie w twoim ciele?
Ile prawdy się w nim kryje,
ile kłamstwa w diablim dziele?
Zmierz się, odnajdź wagę ważnych rzeczy.
Dotknij tych największych wyzwań,
miej odwagę, aby słowom złym zaprzeczyć.
(Jeszcze większą by do błędu móc się przyznać.)
Czy to ciało, w którym żyjesz,
czy to życie w twoim ciele?
Ile życia się w nim kryje,
ile śmierci się w nim ściele?
Bądź najlepszą wersją Boga,
miłościwym darem diabła,
pierwszym i ostatnim słowem,
wężem i zerwaniem jabłka.