Skazani na zagładę przez fakt istnienia
do bólu zaciskamy oczy. Czego nie widać,
tego nie ma.
Nie jest to łza, i nie jest to perła,
co spływa po policzku. Tłuczemy lustra.
Nie mamy cieni i nie ma też śladów,
nie mówią nic usta.
Chronimy się sami ode złego, amen;
uciekamy w dolinę i na górę, amen;
nie pamiętamy i nie wspominamy, amen;
żyjemy, czy nie żyjemy, amen?
Kainów i Ablów, Ismen i Antygon,
Jezusów i Piłatów, Fieldorfów, Stalinów,
Cezarów i Brutusów, Marii i Magdalen,
Hamletów, poetów – nie ma, nie ma wcale.
To tylko żal w ziemskim królestwie zwierząt
człowieka nad człowiekiem. A ten lubi się łudzić,
zwodzić, kłamać, szczerzyć – więc się nadal łudźmy,
że człowiek brzmi najdumniej. Cóż -:( – tylko dla ludzi.
W ziemskim królestwie zwierząt jesteśmy tylko ludźmi.