Spin

Ślepe dzieci nie gubią się w ciemnym lesie,
nie trafiają do chatki z piernika.
Nie dokonują złych wyborów,
nie oceniają na wyrost.

Ślepym dzieciom wystarcza dotyk, słuch.
Nie muszą wierzyć bogom, ufać politykom.

Nawet, jeśli wdepną w coś nieprzyjemnego
nie jest to jakąś tragedią na miarę Szekspira.
Ślepe dzieci wiedzą, że sedno najgorszych słów
jest dalej, niż najdalsze piekło.

Ślepe dzieci są posłuszne nurtowi rzeki.
Płyną z nią w niewolę oceanów.
One, jak ryby wyciągnięte w sieci,
patrzą na te same co inni ekrany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *