Obudziłeś ze snu radość
jednym pocałunkiem dotykiem
pomogłeś uwierzyć w siebie
stworzyłeś mi nową religię
nauczyłeś mnie jak być sobą
z tym całym bagażem mych wad
poprowadziłeś mnie za rękę
w tak zupełnie nowy dla mnie świat
oddałeś mi cząsteczkę siebie
dość spory fragment swego serca
który od lat nieubłagalnie
do wnętrza mojego się wwierca
Od zaimków az gęsto, a i rymy wiele do życzenia zostawiają.
Proszę o wybaczenie
Toż to nie przestępstwo:), a tekst wart dopracowania.
Pozdrawiam