Wróż

Sen dzieje się teraz
chyba gdzieś w Ameryce

W tle są budynki z niewybitymi oknami

Jeszcze całe wieżowce przed bombardowaniem
spokojne miasto zabieganych mrówek
codzienna pląsawica istnień

Dołem idzie ktoś
nieważny NN
o twarzy pochylonej ku

Rozpiera go ciekawość
i niucha wzrokiem tu i tam
i nagle świst i nagle brzęk
i spory huk, raptowny jęk
skurczony ktoś opada w krew
a zmorom jest od razu lżej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *