Pocztówka do H.

Piszę do Pana, Panie Herbert,
a dolatuje mnie aromat ziołowej herbaty.
I, Panie Herbert, wszystko tu jest spokojne, i ciche,
i całkowicie niepotrzebnie skupione. Pan,
Panie Herbert, wspomina-zapomina,
Pan patrzy na zegarek, ale
to ja mam czas.

Zabierze mnie pekaes, lokomotywa, wagon,
perpedes-droga, przestrzeń ciała.
Będę się pętać i błąkać między kartkami,
będę przed wiatrem się chować
w akapitach, wielokropkach. Ani
się nie spostrzegę, a Pan siądzie obok
i zagada tym swoim oklepanym wierszem.

Albo się nie znajdziemy, bo żyliśmy
w przestrzeni zupełnie innej
czcionki.

Piszę do Pana, Panie Herbert…
Cały dzień zbierałem stonkę,
lecz wciąż czuję, czuję lato
niespokojne, czuję, więc
myślę –

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *