Nie czarne, nie białe

Ktoś mógłby mną sterować, dbać o mnie,
karmić i poić, wysyłać do kina, pracy, lub do zoo.
Mógłby doglądać wszystkich spraw, pisać za mnie pisma
urzędowe, naklejać znaczki skarbowe, opłacać gangsterów,
usuwających z mojej drogi natrętów i szuje.

Ktoś mógłby za mnie kochać, nienawidzić, lubić,
ktoś mógłby za mnie umrzeć, ale

nie mieszczę się na szachownicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *